Kobieta to synonim delikatności ,piękna i spokoju ,ale czy aby na pewno?
Stephenie Plum znalazła się na życiowym zakręcie. Ta atrakcyjna kobieta po zwolnieniu z posady sprzedawcy bielizny nie ma środków do życia. Jest ambitna ,więc stara się sama uporać z narastającymi długami i dołującym ją światełkiem w lodówce. Jej mieszkanie zieje pustkami ,ponieważ zastawiła w lombardzie wszystko co miało jakąkolwiek wartość. Dotychczas zajmowała się dorywczymi zleceniami ,ale gdy zaproponowano jej posadę Łowcy nagród ,nie wahała się ani chwili...
Jej pierwsze zlecenie dotyczy niejakiego Joe Morellego -policjanta ,który dopuścił się morderstwa. Zadanie polega na tym ,aby doprowadzić go na komisariat policji ,ponieważ sam oskarżony po wyjściu z aresztu "zapomniał" o pierwszym terminie rozprawy.
Vincent Plum to jej kuzyn i zarazem szef biura poręczeń. Od początku był sceptycznie nastawiony co do Stephenie. Gdyby nie fakt ,że jego kuzynka wie co nie co o jego upodobaniach erotycznych to na pewno ,by jej nie zatrudnił.
Jakie erotyczne upodobania ma Vincent Plum? ~ dodała Sandra podczas korekty. To jest ten wątek, który definitywnie przekonuje mnie do lektury tej książki. Agata, kiedy mogę pożyczyć? <3
Jak sobie poradzi?
Czy uda jej się zaistnieć w tak brutalnym i bezwzględnym świecie?
Przeważnie kiedy jestem w Empiku to zwracam uwagę tylko na regały z książkami. Gazety kojarzą mi się raczej z marnotrawieniem pieniędzy ,ale dzięki facebook`owi dowiedziałam się o bardzo interesującej akcji. Otóż do Glamour dołączono pierwszą część Stephenie Plum! Dodatkowo jest szansa ,aby wygrać dożywotni abonament na książki z tej serii. Czy to nie wspaniała wiadomość? Więcej informacji na ten temat można uzyskać na facebook`u. Zdjęcie na górze jest dołączone do mojego zgłoszenia ,więc trzymajcie za mnie kciuki ;)
Opis na okładce nigdy by mnie nie zachęcił do przeczytania tej książki ,ale na szczęście moja intuicja mnie nie zawiodła. Sugerując się nim trofiłam na nową dla mnie autorkę - Janet Evanovich ,która po mistrzowsku splotła wątki kryminalne ,sensacyjne i humorystyczne. Zagłębiając się w stronice książki miałam wrażenie ,że razem ze Stephenie łapię Morellego i innych NS-ów. Czasami jej zlecenia były tak absurdalne ,że podziwiam ją za wytrwałość i upór w dążeniu do wyznaczonego celu. Jedyną denerwującą mnie cechą głównej bohaterki jest jej zbyt wielka łatwowierność i naiwność. Jak można przypuszczać ,że latanie z bronią w ręku w poszukiwaniu przestępców może być łatwym zarobkiem?
Wątek pościgu ma duże znaczenie ,a właściwie czy to pościg ,skoro zbieg co chwila pojawia się przed nosem Łowczyni ,by ją zirytować i znika?
Tymczasem na horyzoncie pojawia się osoba ,która chce za wszelką cenę zaszkodzić bohaterce. Śliweczka po długiej batalii przezwycięży swoje słabości i da mu radę ,ale niesmak tych wydarzeń i tak pozostaje.
Co prawda spodziewałam się zupełnie innego zakończenia ,ale cóż...Nie można mieć wszystkiego czego się pragnie.
Mam nadzieję ,że skuszę się na dalsze czytanie tego cyklu. Z tego co wiem ma powstać około osiemnastu tomów ,wow. Jakoś trudno mi sobie wyobrazić tyle książek na mojej małej półce...
Książka jak najbardziej w moim guście. Jest wprost idealna na plażowanie lub relaks na działce. Trudno mnie rozśmieszyć ,ale postać babci Mazurowej sprawiła ,że w niektórych momentach płakałam ze śmiechu! Strzelanie do kurczaka i cięte riposty sprawiły ,że ta starsza pani zyskała największą dozę mojej sympatii. Jestem ciekawa czy w kolejnych częściach tej opowieści pojawi się coś więcej o tej urokliwej starszej pani.
Źródło: dodatek do Glamour
Strony: 343
Moja ocena: 4+/6