sobota, 9 marca 2013

Robert Rigby - "Gol!"

Robert Rigby - Gol!



Strony: 212

Oprawa: miękka



Santiago, młody Meksykanin mieszkający w Los Angeles, ma tylko jedno marzenie: grać w prawdziwym klubie piłkarskim. Kiedy nadarza się okazja, by jego talent ocenili szkoleniowcy z jednego z najsławniejszych angielskich klubów, leci samolotem przez pół świata, aby wykorzystać szansę, być może jedyną w życiu. Santiago ma pasję i umiejętności, ale czy starczy mu siły charakteru i zawziętości, żeby sprostać wymaganiom angielskiego futbolu? 
Wciągająca opowieść o ambicji i przeciwnościach losu, . tragedii i triumfie, a wszystko to w scenerii najpopularniejszej na świecie dyscypliny sportu.
 Książkę kupiłam przez przypadek w księgarni za raptem równe 5 zł. Nie żałuję wydania tych pieniędzy, bo książka jest naprawdę przyjemna i na swój sposób ciekawa. Opowiada historię zwykłego chłopaka, który stał się piłkarzem w angielskiej lidze.  Ubolewam, że nie ma drugiej części książki.  Powieść dość życiowa. Czytało mi się ją naprawdę lekko (przeczytałam ją w 4x po 45 minut na języku polskim :p ) W książce zostały zawarte zdjęcia z filmu. Nie powiem, wybrali przystojnego aktora do tej roli, ale dodam, że nie oglądałam filmu więc jestem ciekawa jak wypadnie na tle książki.  Co jeszcze mogę powiedzieć? 
W niektórych momentach dosć smutna, bo nagła śmierć ojca, z którym główny bohater nie dość, że go nie widział długi czas to jeszcze rozstali się w nieprzyjaznych warunkach.  Głównym motywem książki to zdecydowanie ciężka praca by cokolwiek osiągnąć, ale i że bez życzliwych ludzi, nie byłoby warunków do tego. 
Chłopak jest chory na astmę, ale nie przeszkadza mu to spełniać swoje wielkie marzenia. Z meksykanina, który grał na prowizorycznych boiskach z kartonami w skarpecie zamiast ochraniaczy, stał się bohaterem meczów. Na wyjazd do Anglii zrzuciła się wręcz cała rodzina, prócz ojca, który uważał, że jego syn i tak do niczego nie dojdzie i wolał z nim otworzyć firmę. Osobiście polecam książkę.
 zwiastun filmu - części 1 :



moja ocena : 5/6  - odjęłam za błędy w drugu oraz krótką historię. Jak mówiłam, szkoda, że nie ma drugiej części-książkowej, bo film z kolei ma 3 części. 
 

1 komentarz:

  1. Nie interesuje mnie sport, ale książka sama w sobie jest interesująca. Zachęciłaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń