"Cujo" Stephen King
Rok wydania : 1981
Ilość stron : 416
Oprawa : miękke
"Cujo" to książka napisana przez Mistrza Horroru Stephena Kinga, który w swych powieściach łączy elementy horroru z psychologią.
" W Castle Rock - małym, cichym miasteczku w stanie Maine - Cujo, potężny, acz spokojny bernardyn zaraża się wścieklizną. Z przyjaznego psa zamienia się w zwierzęcą, bezlitosną maszynę do zabijania - tym groźniejszą, że zupełnie nieprzewidywalną. Cujo robi rzeczy straszne, ale reakcje ludzi, wstrząśniętych jego bezwzględnością są nie mniej przerażające..."
Ilość stron : 416
Oprawa : miękke
"Cujo" to książka napisana przez Mistrza Horroru Stephena Kinga, który w swych powieściach łączy elementy horroru z psychologią.
" W Castle Rock - małym, cichym miasteczku w stanie Maine - Cujo, potężny, acz spokojny bernardyn zaraża się wścieklizną. Z przyjaznego psa zamienia się w zwierzęcą, bezlitosną maszynę do zabijania - tym groźniejszą, że zupełnie nieprzewidywalną. Cujo robi rzeczy straszne, ale reakcje ludzi, wstrząśniętych jego bezwzględnością są nie mniej przerażające..."
King prezentuje czytelnikowi różne modele psychologicznych
postaw, często spotykanych u ludzi. Pokazuje okrutne prawy życiowe oraz
problemy współczesnych ludzi, mieszając je z dziwnymi wydarzeniami.
Stephen potrafi niesamowicie budować napięcie. Gdy bohaterka, uwięziona w
samochodzie, była atakowana przez wściekłego Cujo, miałam wrażenie, że siedzę
tuż obok niej na fotelu. Razem z nią bałam się o jej syna, walczyłam o życie,
czułam jej bezsilność. King w niesamowicie jasny i prosty sposób potrafi dobrać
słowa, które mocno oddziaływają na wyobraźnię. Jego książek się nie
czyta, tylko pochłania.
Po przeczytaniu "Cujo" idąc na spacer z moim kundelkiem wystraszyłam się gdy niedaleko mnie pojawił się bezpański pies, przypominający wyglądem Cujo. To niewiarygodne, ponieważ nigdy nie czułam strachu przed zwierzętami. A w tamtej chwili widziałam w nim psa z książki, który niegdyś łagodny i przyjacielski, przemienił się w maszynę do zabijania.
Bardzo podobał mi się pomysł Kinga na to, aby opisywać myśli i odczucia Cujo. Mogłam lepiej poznać jego naturę i nawet go polubić, zrozumieć, zanim stał się siejącym popłoch i pozostawiającym po sobie trupy ludzi stworzeniem.
Czytając książkę poznajemy również kilka rodzin, z pozoru normalnych, w których później ujawnia się zło. Ojciec i mąż o dyktatorskim charakterze, nieznającym uczucia litości i miłości. Kobieta, mająca wszelkie dobro materialne, odczuwająca dziwną pustkę w sercu. Rozpadające się małżeństwo, w którym tkwi niewinne dziecko, bojące się dziwnego stwora z szafy...
To tylko niektóre postacie z książki. Powieść ma również elementy kryminału, gdy grupa policjantów bada dziwne zniknięcia ludzi. Napięcie rośnie, bo w tym samym czasie, gdzieś niedaleko, w pułapce samochodu nagrzanej na słońcu do 40 stopni walczy o życie matka z synem.
Czy zdążą na czas ?
Czy ktoś poskromi dziką bestię ?
Odpowiedzi znajdziecie po przeczytaniu "Cujo", książki
która trzyma w napięciu i wywołuje sprzeczne emocje. Warto ją przeczytać, lecz
nie jest to łatwa książka i proponuję czytać ją w zaciszu domu aby osiągnąć
pełne skupienie.
Sama uwielbiam Mistrza i to samo mogłabym napisać :) A to, co przedstawił King z perspektywy psa - jego uczucia i to, jak zmienia się jego percepcja, spowodowało, że bardziej żałowałam tego psiaka, niż ludzi... ;) Ale King ma to do siebie, często pojawiają się u niego zwierzaki, które kończą źle... albo są demoniczne ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń