niedziela, 9 czerwca 2013

" Biała Masajka" - Corinne Hofmann

" Biała Masajka" - Corinne Hofmann


Strony: 304
Oprawa : miękka
Rok wydania: 2012

 Planowała wprawdzie tylko dwutygodniowy urlop, ale po przybyciu do Mombasy, Szwajcarka, Corinne Hofmann, poznała mężczyznę swojego życia - wojownika masajskiego. Została na Czarnym Lądzie ponad cztery lata, decydując się zamieszkać wraz z jego szczepem w kenijskim buszu. Musiała pokonać wiele biurokratycznych barier, zanim zdecydowała się go poślubić."Jest to relacja z czterech lat, które spędziłam w buszu. Kierowana wielką miłością, wyszłam za mąż za Lketingę, Masaja z Kenii. Tam doświadczyłam nieba i piekła..." - pisze autorka.







Książka osobiście mi się podobała. Opowiada ona o dość innym życiu niż my znamy - miasto, sklepy wszędzie, harmider... Afryka - Kenia  i miejsce gdzie mieszka Lketinga to coś niezwykłego. Każda z nas pomyśli " Jak tam można mieszkać?"
A można, i to udowadnia poniekąd autorka - Corinne Hofmann.
Szwajcarka,  która przyjechała do Mombasy ze swoim narzeczonym, zakochała się i rzuciła swoje dotychczasowe życie dla ubogiego Masaja. Na miłość nikt nic nie może poradzić...Historia ich poznania nie jest nam obca : Spotkanie w "klubie" w Momsabie, gdzie przez przypadek spoglądają na siebie. Ona zakochana od pierwszego wejrzenia.
Kiedy "przeprowadza" się do Lketingi do Kenii. Jest innego koloru skóry niż reszta "mieszkańców" dlatego wywołuje to wiele wątpliwości. Czy ona tu wytrzyma? Czy ona faktycznie go kocha?
Kobieta zmaga się z chorobliwie zazdrosnym Masajem, z chorobami typowo afrykańskimi, które non stop prawie ją prześladują. 
Napotyka wiele przeszkód, jednak i trafia na życzliwe i pomocne osoby. Chcąc być przy ukochanym i nie wydawać wszystkich swoich pieniędzy ze szwajcarskiego konta, postanawia otworzyć swój własny biznes. Rodzi im się córeczka...
Kobieta opisuje wszystko ze szczegółami. Książka jest jej wspomnieniami. 
Osobiście nie mogłabym żyć tak jak ona. Nie potrafiłabym. Jednak podziwiam ją za wytrwałość.
Na podstawie jej historii powstał też film.




A oto zwiastun filmu.
 

Polecam tą książkę. 
Ocena : 5/6 

8 komentarzy:

  1. Może kiedyś się zdecyduję, ale jak na razie wydaje mi się, że to nie jest książka dla mnie...

    Zapraszam do siebie: in-corner-with-book.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Film oglądałam a i książkę chętnie przecztam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja lubię tę książkę, wrócę do niej na wakacjach, bo czytałam ją dawno temu. A filmu nie widziałam, na pewno nadrobię. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi film się bardzo spodobał, nie wiedziałam ze jest napisany na podstawie książki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Raczej niestety nie mój klimat ;C

    OdpowiedzUsuń
  6. niestety widziałam tylko film, a staram się robić tak by pierwsze przeczytać książkę a potem dopiero film na jej podstawie. w tym wypadku było na odwrót ale książkę upoluję. zapraszam do mnie qltura.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaczęliśmy kiedyś oglądać film na godzinie wychowawczej i szczerze mówiąc, lekko mną wstrząsnął. Każdy ma pewien zarys realiów życia w Afryce, ale film sprawia, że jakoś dotkliwiej możemy to odczuć.
    Książkę z chęcią bym przeczytała, oczywiście jeżeli nadarzy się okazja:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Widziałam film, książki jeszcze nie czytałam choć mam ją cały czas na uwadze :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń