piątek, 3 maja 2013

"W plątaninie uczuć" - Gabriela Gargaś

"W plątaninie uczuć" - Gabriela Gargaś


                                                 
Strony: 392
Żródło: konkurs

Z reguły nie interesuję się książkami polskich autorów. Mając do wyboru książki autorstwa zagranicznych autorów lub tych sielskich ,dobrze znanych  przeważnie sięgałam po te obce. "W plątaninie uczuć" leżało na półce i czekało na swoją kolej kilka miesięcy ,bo nie miałam wystarczającej motywacji ,by zmierzyć się z tą książką. Było to spowodowane głównie ,tym że na odwrocie nie było żadnych sensownych i konkretnych informacji dotyczących akcji i tematyki książki. Jedynie słowa: "Książka ,która wniesie do twojego życia radość ,równowagę i siłę." były dla mnie swoistą zagadką. 

Piękna istota....
Strażniczka domowego ogniska...
"Szyja" rodziny...
Ta ,która o wszystko i wszystkich dba...
Kura domowa...
Można by tak mówić godzinami ,ale kim na prawdę jest kobieta??


Książka Gabrieli Gargaś opowiada historię trzech muszkieterek - Doroty ,Kaliny i Hanki. Każda z nich jest wyjątkowa i niepowtarzalna ,ale to właśnie dzięki temu dziewczyny tak dobrze się dogadują. Wszystkie są świeżo po trzydziestce ,ale ich statusy materialne i rodzinne się różnią.

Dorota to połączenie Matki Polki i św. Teresy z Kalkuty. Myśli o innych ,zapominając o sobie. Ma dwójkę małych dzieci ,z którymi musi radzić sobie sama ,bo jej mąż "ma dużo obowiązków zawodowych" i jest tym zmęczony. Kobieta zapomina o swojej karierze zawodowej i zostaje pełnoetatową sprzątaczką ,praczką ,kucharką ,a wręcz niewolnicą swojego domu i rodziny. Huba żerująca na drzewie - to określenie odzwierciedla jej relacje z mężem. To typowy toksyczny związek niszczący stopniowo wszystkie uczucia ,emocje i marzenia Doroty.

Hanna jest kobietą nowoczesną w pełni tego słowa znaczeniu. Jest singielką ,która innym może wydawać się próżną ,płytką ,wulgarną i podrywającą  wszystko co się rusza kobietą. Jednak pozory mylą... Wątpię czy ktokolwiek przypuszczał ,że w głębi serca czuje się zraniona i samotna. Od zawsze była tą drugą-świadomie lub nieświadomie. Nigdy nie była dla kogoś najważniejsza ,a bycie ciągle substytutem może boleć.

Kalina jest z Piotrem od zawsze. Kocha go całym sercem ,ale nie chce przez całe życie być tylko jego dziewczyną. Skrycie marzy o pierścionku zaręczynowym ,romantycznych oświadczynach ,czymś co ją po prostu zaskoczy. Ich życie przypomina jedną  ,wielką monotonię. Prawie jakby byli starym małżeństwem...

Czytanie literatury dla kobiet może być bardzo ryzykowne. Można się łatwo rozczarować ,ponieważ czasami tego typu książki mogą być monotematyczne. Autorka udowodniła ,że "W plątaninie uczuć" to  książka ,dzięki której można wczuć się w psychikę każdej bohaterki ,przeżywać jej wzloty i upadki ,chwile szczęścia oraz rozpaczy. Czytając ją miałam wrażenie ,że każda z dziewczyn pokazuje swoim życiem to czego nie warto robić i o czym nie można zapomnieć. Jednocześnie zakończenie było dla mnie wielką przestrogą i uzupełnieniem losów głównych bohaterek.

Początkowo myślałam ,że ta książka jest zbyt dołująca. Tak było do połowy. Później odłożyłam ją na bok i chwilę się zastanowiłam. Czy sytuacje w niej opisane nie są moimi obawami? Czy inne kobiety nie boją się tych samych rzeczy? Co je skłania do tego milowego kroku jakim jest małżeństwo? Na razie nie umiem sobie odpowiedzieć na to pytanie. Może za kilka lat się to zmieni....?

Moja ocena: 5/6

8 komentarzy:

  1. Również nie sięgam często po książki polskich autorów. Z twórczością pani Gargaś spotkałam się przy "Jutra może nie być" i po "W plątaninie uczuć" też z chęcią kiedyś sięgnę.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Jutra może nie być" jest jeszcze przede mną ;)

      Usuń
  2. Muszkieterki no nie proszę, raczej nie przeczytam za bardzo naciągane. Nie zrozumcie mnie źle temat po prostu nie zrobiłby na mnie wrażenia jestem fanem Dumasa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @veritas---> Oj ,nie łap mnie za słówka! Przeczytałeś pogrubiony wyraz i się burzysz ;P

      Usuń
  3. Dzięki Katarzynie Michalak, polubiłam polską prozę, więc może kiedyś skuszę się na tę pozycję. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam Kasię Michalak z widzenia ,ale jeszcze nic jej autorstwa nie czytałam.

      Usuń
  4. Nie przepadam za obyczajówkami.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja czytam książki polskich autorów i tą również się zainteresuję:)

    OdpowiedzUsuń