poniedziałek, 3 grudnia 2012

,,Wystarczy ,że jesteś" M.Gutowska -Adamczyk



,,Wystarczy ,że jesteś" 

M. Gutowska - Adamczyk


Strony: 291
Oprawa: miękka


Jak na pewno wszyscy zauważyli  ,uwielbiam czytać. Mam też spostrzegawczych znajomych i przyjaciółki ,którzy o ty wiedzą. Bardzo mi miło ,gdy dostaję książki na Mikołajki ,urodziny i święta.Właśnie tym sposobem ,,dobrałam się" do ,,Wystarczy ,że jesteś". Był to spóźniony prezent na 17 urodziny.


Jeżeli jesteś dziewczyną ,która ma coś w głowie i mimo tego ,że jesteś naturalnie piękna nie czujesz się wyjątkowa to ,ta książka jest napisana dla Ciebie. Będziesz mogła zobaczyć jak to jest odnaleźć siebie i  rozkwitnąć dzięki napotkanym na swojej drodze ludziom.

Hasłem przewodnim powieści są słowa: Im więcej się czyta tym myślami jest się dalej od świata rzeczywistego. Główna bohaterka -Weronika jest zafascynowana ,,Zmierzchem". [Tak ,wiem. ;( ] Każdą sytuację przypominającą chociaż w najmniejszym stopniu historię Edwarda i Belli wyolbrzymia i nadaje drugie dno. Trudno jest jej żyć bez wsparcia rodziny i koleżanek. Jej przygoda zaczyna się od tego ,że zakłada bloga ,w którym opisuje swoje sercowe problemy. Niestety nie wszystko co zapisuje jest zgodne z prawdą. W jej życiu nieustannie pojawiają się faceci ,ale Weronika jest tak zajęta idealizowaniem swojego życia ,że nie docenia tego co ma.
     Na pierwszy plan wysuwa się super-metro-bohater Marek. Przeciętny ,miły i uczynny chłopak ,któremu bardzo zależy na przyjaźni z Weroniką. Pomaga jej uwierzyć w to ,że nie każdy facet to świnia. Nieoczekiwanie pojawia się także uroczy facet  - Filip ,który pod pretekstem pomocy przy uczeniu się roli ,zaczyna ich znajomość. W tym momencie Weronika jeszcze nie zdaje sobie sprawy co ta znajomość zmieni w jej życiu...

Po przeczytaniu książki mam mieszane uczucia. Dzięki niej mogłam zaobserwować to jak bohaterka gubi się w swoim życiu i jak dościgają ją liczne kłamstwa. Jej rozterki są chwilami słuszne ,a w niektórym momentach   płakałam ze śmiechu i zastanawiałam się na jakim świecie ona żyje. Mogło to być spowodowane tym ,że moim zdaniem ta książka przeznaczona jest dla młodszych czytelniczek ,a nie takich starych bab jak ja ;) .

 Postać Marka przywraca mi wiarę w mężczyzn.
Panowie ,czy większość z Was musi być taka egoistyczna?

Historia jest wciągająca ,ale w zasadzie mało wnosi. Jest to dobra lektura na dni kiedy ma się problemy ze skupieniem ,bo nie trzeba zbyt dużo zastanawiać się nad tym co się czyta.

Hmmm.... Chyba kiedyś spróbuję lodów makowych ,a Wy?

Moja ocena to 3/6.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz